Czy witaminę D można przedawkować?
Ostatnimi czasy o witaminie D w kontekście zdrowia mówi się i pisze bardzo dużo. Niektórzy nawet twierdzą, że jest ona remedium na wszelakie dolegliwości. Czy tak jest?
Witamina D na co?
Z pewnością witamina D ma ogromne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania ludzkiego organizmu. A jako remedium na wszystkie "bolączki"? Trzeba powiedzieć sobie jasno - to tylko pobożne życzenie. Witamina D odpowiada za gospodarkę wapniowo-fosforową i utrzymanie prawidłowej struktury i funkcjonowania kośćca, jest niezbędna dla prawidłowego działania układu immunologicznego, wspiera pracę układu sercowo-naczyniowego i nerwowego, reguluje stężenie glukozy we krwi. Jej niedobór prowadzi do zaburzeń pracy wielu obszarów ludzkiego organizmu, ale to nie jedyny składnik, od którego zależy samopoczucie i zdrowie człowieka. Nie daj się zwieść się reklamom i nie "faszeruj się" witaminami bez potrzeby. Jeżeli prowadzisz zdrowy tryb życia (czyli zbilansowana dieta na co dzień, regularna aktywność ruchowa co najmniej 3x w tygodniu po 30 minut) dodatkowa podaż witamin w postaci suplementów nie jest zazwyczaj konieczna. Jeśli chodzi o witaminę D, to za jej odpowiedni poziom w organizmie odpowiada słońce, bo jest ona syntetyzowana w skórze pod wpływem promieni słonecznych, a dopiero w wyniku przekształceń metabolicznych w organizmie zyskuje aktywną formę. Codzienna 15-20 minutowa ekspozycja 25% odkrytego ciała na działanie promieni słonecznych zapewnia jej odpowiedni poziom dla organizmu. Pożywienie: tłuste ryby morskie, mleko, jaj, mięso tylko w nieznacznym stopniu dostarczają witaminy D.
Dlaczego brakuje nam witaminy D?
Szacuje się, że 90% społeczeństwa może mieć niedobór witaminy D. Dzieje się tak dlatego, że w naszej strefie klimatycznej trudno o słońce każdego dnia, do tego dochodzi brak czasu na "dosłonecznienie", uboga dieta, choroby. Skąd zatem pytanie, czy witaminę D można przedawkować? Otóż organizm ludzki jest w stanie magazynować witaminę D, a jej zapas wystarczy jedynie na około 3 miesiące bezsłonecznych dni. Pochodzącej z naturalnych źródeł witaminy D nie sposób przedawkować. Nawet gdy na słońcu przebywamy bardzo długo, to zawarta w skórze melanina zapobiega jej toksycznemu nagromadzeniu. Do przedawkowania witaminy D dochodzi przez niewłaściwą, nieuzasadnioną suplementację lub w przypadku nadwrażliwości na witaminę D, czyli patologiczną odpowiedź organizmu na bezpieczną dawkę.
Kiedy mówimy o przedawkowaniu witaminy D?
Mówiąc o przedawkowaniu witaminy D mamy na uwadze występujące w suplementach jej dwie formy D2 i D3 (więcej o tym, czy witamina D, D2 i D3 to ta sama witamina, przeczytasz na naszym blogu). Bezpieczny poziom witaminy D dla organizmu dorosłego człowieka to 50ng/ml. Kiedy stężenie witaminy D sięga powyżej górnej granicy - 60ng/ml, mówimy o hiperwitaminozie, a jej skutki są niebezpieczne dla ludzkiego zdrowia. Do zatrucia organizmu witaminą D dochodzi wówczas, gdy stężenie jej aktywnej formy wynosi powyżej 100ng/ml. Tylko w niewielkiej ilości nadmiar D wydalany jest z organizmu. Za to gromadzi się w wątrobie, nerkach, mózgu, skórze, sercu, płucach i powoduje zwapnienie tych narządów, co w konsekwencji prowadzi do ich niewydolności i może doprowadzić do śmierci.
Jakie są objawy przedawkowania witaminy D?
- nudności
- bóle głowy
- biegunka bądź zaparcia
- zapalenie skóry
- metaliczny posmak w ustach
- wzmożona potliwość
- rozdrażnienie
- wzmożone pragnienie
- mętny mocz
- zaburzenia czynności serca
- niewydolność nerek
Suplementować witaminę D czy nie?
Jak każdą witaminę i witaminę D można przedawkować. Dlatego najlepiej zacząć od zbadania jej metabolizmu wątrobowego 25-(OH)D w surowicy krwi. Optymalne stężenie to 30-50ng/ml. Jeśli wynik pokaże inne wartości, należy skonsultować się z lekarzem. To, że suplementy witaminy D możemy kupić bez recepty, nie oznacza, że możemy je łykać bezkarnie. Kontrola stanu zdrowia i stosowanie się do zaleceń odnośnie suplementacji pozwoli uniknąć przykrych konsekwencji przedawkowania.
Przeczytaj także nasz artykuł: Witamina D czy D3?